sobota, 25 stycznia 2014

Pora na ciasteczko

Dziś w chłodny zimowy wieczór polecam nasze ulubione ciasteczka z kleiku ryżowego. Upiekłam też ciasteczka owsiane z tego przepisu - http://edytawkuchni.blogspot.com/2014/01/ciasteczka-owsiane-z-czekolada.html. Wyszły bardzo smaczne, ale nie załapały się na sesję, bo baterie w aparacie odmówiły współpracy. Oto przepis może ktoś się skusi.
  
 CIASTECZKA Z KLEIKU RYŻOWEGO
1 opakowanie kleiku ryżowego
1 kostka masła lub margaryny
3 jajka
1 szklanka cukru
4 łyżki wiórków kokosowych
1 cukier waniliowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Wszystkie składniki dokładnie zagnieść. Robić kulki wielkości orzecha włoskiego i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. W kuleczkach robić dołeczki i napełniać marmoladą. Ciasteczek nie układać zbyt gęsto bo podczas pieczenia robią się z nich placuszki. Aby ułatwić sobie nakładanie marmolady, napełniam szpryce do tortów z duża końcówką i wtedy idzie o wiele sprawniej niż łyżeczką.



sobota, 18 stycznia 2014

Mój Jolly Jumper

Skorzystałam z propozycji (http://milydrobiazg.blogspot.com/2014/01/wena-konik.html) i uszyłam konika. Pani Irena Burzyńska opublikowała bardzo dokładnie sposób jego wykonania. Powiększyłam wykrój i w jeden wieczór stałyśmy się posiadaczami kolorowego konia. Wyszedł dość spory, z ilustracji wydawał mi się mniejszy. Ten ma właścicielkę, jednak planuję uszyć jeszcze jednego, który prawdopodobnie będzie szukał właściciela.




środa, 15 stycznia 2014

Raz z górki, raz pod górkę.

Witam bardzo serdecznie w Nowym Roczku. Dziękuję wszystkim za życzenia świąteczne i noworoczne. Nawiązując do tytułu to u mnie teraz pod przysłowiową górkę. Czas na robótki i blogowanie ograniczony bardzo. Na blogach Wielkanoc, a u mnie pokazuję dopiero pierniczki. Przepis nietypowy, bo z drożdżami. Jednak pierniczki wyszły pyszne.
W czasie świątecznym zawzięłam się mocno i zrobiłam czapkę poppy. Nie obyło się bez prucia, zanim udały mi się rzędy skrócone.