Jakiś czas temu uszyłam kilka kuchennych fartuszków. Nie wszystkie uwiecznione, zdjęcia kiepskie, ale lepszych nie będzie bo fartuszki użytkowane i nie wyglądają w tej chwili lepiej tylko gorzej więc muszą takie pozostać. Oprócz tych dwóch uszyłam jeszcze jeden dla osoby dorosłej i jeden dla mojej małej kuchareczki lat siedem.
Pozdrawiam serdecznie Magda
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSliczne fartuszki. Fajny material. Pozdrawiam!:-)
OdpowiedzUsuńSlicznŚ fartuszki
OdpowiedzUsuń