Mnie też dopadł panoszący się Virus. Ta odmiana virusa to sama przyjemność,więc niech nas nie opuszcza i panoszy jak najdłużej. Mój taki szaraczek i nie za duży ,ale Mikołaj już tuż,tuż więc kto wie może się domyśli i przyniesie mi"kokonka"mają one takie cudne kolorki.Motywacją do dziergania chusty był Diy w cyklicznym szydełku.
Prześliczna chusta.:)
OdpowiedzUsuńWirusik w szarościach jest cudowny !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przepiękna chusta! Ten wzór faktycznie zaraża ;) ale to jest w tym wszystkim najfajniesze! Że takiego wirusa to każdy chce mieć! Dziękuje Ci za udział w zabawie Cyklicznego Szydełka! Świetna robota. Pozdrawiam serdecznie DT DIY MAGDALENA
OdpowiedzUsuń