czwartek, 28 sierpnia 2014

Kolorek sierpniowy

Bawimy się dalej u Danusi. Kolor na sierpień: czarny. Kolor czarny na pewno nie jest moim ulubionym, powiedziałabym nawet że go nie lubię. Kojarzy mi się z żałobą i smutkiem. Oczywiście mam w garderobie ciuszki i buty tego koloru, bo inaczej się nie da. Dziewczyny porobiły śliczne  rzeczy nie wszystkie udało mi się zobaczyć i skomentować bo ostatnio mój Internet ma prędkość ślimaczą.
  Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za odwiedziny i milutkie komentarze.





34 komentarze:

  1. Kapciuszki świetne i bardzo funkcjonalne. na pewne bedzi Ci cieplutko w stópki i na pewno sie nie wybrudzą bo czarne! A zestaw czarny z czerwonym najmnije popularny z tych trzech ale wg mnie najfajniejszy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne i na pewno ciepłe, na zbliżającą się jesień idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kapciuszków nigdy za dużo, zwłaszcza gdy takie śliczne. Pięknie pomponik je ozdabia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama bym takie chciała ! Te pomponiki ! bardzo mi sie podoba zastosowanie czerwonego akcentu. Rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajne i ciepłe pewnie też :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne papucie :-) Pompony genialne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kapciuszki w sam raz na nadchodzącą zimę:) Osobiście nie lubię i nie dziergam z czarnego:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie slodkie papusie ,uwielbiam takie kapcie na zime ,zawsze mozna wrzucic do pralki i sa jak nowe :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne kapcie. Pomysłowe i na pewno ciepłe. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślałam że też pandy zrobiłaś tylko większe :D , Twoje tez są super :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesz, ja też nie przepadam za czarnym kolorem, ale jest on praktyczny, jak chociażby Twoje wspaniałe, cieplutkie paputki tak szybko się nie wybrudzą. Fajowe są!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne kapciuchy ,w tych kolorkach są śliczne.Kiedyś moja mama nam takie robiła,a ja uwielbiałam w nich chodzić po domu,aż do tzw .zdarcia.Jednym słowem spisałaś się świetnię z tematem łabędziowym .Zapraszam we wrześniu do dalszej zabawy i pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  13. O widzisz papucie na zabawę wymyśliłaś, kreatywność i pomysły w osłupienie mnie czasem wprawiają, rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kapciuszki są super, a muśnięcie czerwieni bardzo im pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Może i internet Ci się ślimaczy, ale myśli działają z prędkością światła, cudne paputki zrobiłaś na Danutkowe wyzwanie !

    OdpowiedzUsuń
  16. Super! Robiłam niegdyś,sprawdziły się ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetne paputki. Ale te czerwono-czarne pomponiki są najlepsze.
    Fantastyczne połączenie kolorków.

    OdpowiedzUsuń
  18. no proszę kolejne kapcie chyba jesień idzie

    OdpowiedzUsuń
  19. świetne! Wyglądają na takie cieplutkie i milutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale fajne są te Twoje kapciuchy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. No piękne kapcioszki! i te pomponiki! Moja mama kiedyś takie robiła,a ja nie potrafię...

    OdpowiedzUsuń
  22. Też mam takie bo babcia zrobiła mi na drutach tylko zamiast pomponu mam kwiatuszka:) I super mi się w nich chodzi niedość że są cieplutkie to jeszcze wygodne. Jedyny minus to są śliskie ale zawsze można wszyć jakąś gumową podeszwę:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne łabędziowe kapciuszki:)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Urocze kapciuszki - idealne na chłodne wieczory. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetne papucie! Uwielbiam takie, bo nie czuję ich na nogach.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudne paputki, a ja własnie muszę swoje podmienić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  27. kapci się nie spodziewałam, są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ekstra sprawa, całkiem inny pomysł na kolorki!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. ale fajne kapciuszki, stylowe i czarne! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo sympatyczne łapetki :) dodatek czerwonego w pomponie ( i on sam) dodaje niesamowitego uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Fajniutkie te papucie:) pewnie cieplutkie:) pozdrawiam serdecznie Marta

    OdpowiedzUsuń