wtorek, 29 października 2013

Mitenki

Powstały do komina z poprzedniego wpisu. Moje pierwsze takowe troszkę koślawe, ale przecież na błędach człowiek się uczy. Może następne będą proste rękawiczki bo w sumie to palce marzną najbardziej. Mania koralikowania nie ustaje powstało kilka bransoletek. Tylko cieniowana miała szczęście i dostała zapięcie. Bo gapa jestem i zamówiłam za małe końcówki. Bransoletki już bardziej pod kontem Mikołajowych prezentów więc chwilkę jeszcze mają.

 
 
   



czwartek, 24 października 2013

Idą chłody -komin

Witajcie moi mili .Dziś prościutki komin. W użytku już od dwóch tygodni, ale jakoś się tak zeszło .Córka zadowolona, powstają do niego mitenki w żółwim tempie bo ciepło się zrobiło. Kolor soczyście czerwony, bardziej jak na drugim zdjęciu na małej modelce. Komin starszej siostry, ale małe dzieci bardziej kochają obiektyw . Za ten wzorek zabierałam się od jakiegoś czasu  bałam się że jest jakiś skomplikowany, a to łatwizna.
I moja karteczka która poleciała do Oliwki. Karteczek to ja jeszcze nie robiłam ,  starałam się bardzo żeby przyczynić się choć troszkę do spełnienia marzeń.
 WITAM  NOWE  OBSERWATOKI  DZIĘKUJĘ BARDZO  ZA  MIŁE  KOMENTARZE






poniedziałek, 14 października 2013

Zakończenie sezonu malinowego

Jeszcze kilka dni temu wisiały na krzaczkach maliny dziś nie ma po nich ani śladu ,zresztą jak i po ciasteczku  jakie z nich upiekliśmy.  Ciasto bardzo kruche . Masa to ubijane białka z budyniem,  mojej rodzince średnio smakowała ,ale absolutnie nie pozwolili ciastu się zmarnować. 
    Z resztek po poprzednim dziergadełku powstała czapeczka dla panienki M.  Teraz przestawiam się na sezon bardziej  jesienno- zimowy o czym wkrótce.
WITAM  NOWĄ OBSERWATORKĘ  MAGNOLIĘ  I  MIŁEGO TYGODNIA  ŻYCZĘ