Na blogu First Indian Summer znalazłam przepis na takie proste kapcie. Dziergało się super, gorzej ze zszywaniem nie cierpię bardzo, zawsze mi krzywo wychodzi. Nie posłuchałam rady żeby zrobić mniejsze bo się rozciągają i troszkę za lużne. Nauczka na przyszłość trzeba słuchać rad bo cenne są. Dostałam od koleżanki przepis na wafelki śmietankowe więc się dzielę. Nam bardzo smakowały. Przepis jest na jedną paczkę wafli.
WAFLE ŚMIETANKOWE
1/2 margaryny Kasi
1/2 szkl cukru
1 opakowanie śmietanki w proszku Elizy z Biedronki
1/2 szkl śmietanki do kawy też z Biedronki
Margarynę, cukier i śmietankę w płynie rozpuszczamy , nie gotujemy, studzimy. Do wystudzonej masy dodajemy stopniowo śmietankę w proszku i ubijamy. Smarujemy i gotowe.
WITAM SERDECZNIE NOWĄ OBSERWATORKĘ LACRIMĘ
A... mogą być dobre te wafelki! Muszę wypróbować Twój przepis! Kapciuszki śliczniutkie!!!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajne kapcie:) Wafelki apetycznie wyglądają też muszę wypróbować. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne kapcie Ci wyszły !!! I miło mi,że skorzystałaś z mojego tutorialu :)Wafle moje dzieciaki uwielbiają więc muszę wypróbować przepis !Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńBamboszki odlotowe! A wafelki...uwielbiam wafelki!!!!!
OdpowiedzUsuńMy nazywamy takie wafelki : pishinger Mmmmm bardzo je wszyscy w domu lubimy, a szczególnie z masą kakaową.
OdpowiedzUsuń