Witajcie.Minął mi ten miesiąc nie wiadomo kiedy . Dzień goni za dniem mój ogród i gospodarstwo pochłania większość mojego czasu.Dłubie sobie wieczorkami bransoletki ,ale aparat odmówił współpracy i na razie nie mogę nic uwiecznić, nawet żakiecik się nie załapał.Żeby nie było zupełnie nic pokażę kotka jakiego uszyłam dla córci kiedyś zimową porą.
Ponieważ, nie wiem kiedy znowu się odezwę życzę wszystkim udanych wypoczynków w gronie miłych, życzliwych i kochających się ludzi. Pozdrawiam serdecznie.