Kolor oliwkowy to zupełnie nie moja bajka, nie posiadam nic a nic w takim odcieniu. Pamiętam jak kiedyś zrobiłam sobie oliwkową kamizelkę na drugi dzień zmieniła właścicielkę.
niedziela, 6 września 2015
Gramy w oliwkowy...
Stosunkowo szybko jak na mnie udało mi się uporać z oliwkowym wrześniem. Zawdzięczam to dwóm miłym osóbkom. Podziwiając bransoletkę u Danusi, nasunął mi się pomysł na wykorzystanie prezentu od Bożenki. Dokupiłam potrzebne elementy i są oliwkowo-czarne kolczyki.
Kolor oliwkowy to zupełnie nie moja bajka, nie posiadam nic a nic w takim odcieniu. Pamiętam jak kiedyś zrobiłam sobie oliwkową kamizelkę na drugi dzień zmieniła właścicielkę.
Kolor oliwkowy to zupełnie nie moja bajka, nie posiadam nic a nic w takim odcieniu. Pamiętam jak kiedyś zrobiłam sobie oliwkową kamizelkę na drugi dzień zmieniła właścicielkę.
piątek, 4 września 2015
Nadrabiam zaległości
Na początek sprawa bardzo ważna PODZIĘKOWANIA DLA BOŻENKI, od której dostałam prześliczny zupełnie nieoczekiwany prezencik. Bożenka bardzo pilnie śledzi komentarze i obdarowała mnie między innymi kolczykami, które strasznie mi się podobały. Misternie wykonane serduszko z maleńkich koraliczków, że zaczynam się zastanawiać czy ja nie potrzebuję okularów bo na pewno z takim maczkiem to bym się nie polubiła. Oto mój cały prezent. Jeszcze raz dziękuje
ślicznie.
ślicznie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)