wtorek, 29 października 2013

Mitenki

Powstały do komina z poprzedniego wpisu. Moje pierwsze takowe troszkę koślawe, ale przecież na błędach człowiek się uczy. Może następne będą proste rękawiczki bo w sumie to palce marzną najbardziej. Mania koralikowania nie ustaje powstało kilka bransoletek. Tylko cieniowana miała szczęście i dostała zapięcie. Bo gapa jestem i zamówiłam za małe końcówki. Bransoletki już bardziej pod kontem Mikołajowych prezentów więc chwilkę jeszcze mają.

 
 
   



7 komentarzy:

  1. Komin z poprzedniego wpisu - mięciutki, fajny, wygląda strasznie ciepło :) I ten kolorek! A do tego mitenki!!! Super!!! Bardzo mi się podobają! Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne mitenki i super kolorki tej cieniowanej bransoletki! Muszę też do nich wrócić!:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż za wspaniały post - mitenki i bransoletka - wszystko co uwielbiam :)))) Bardzo mi się podobają!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna bransoletka i fajny kolor. Mitenki do komina i już jest komplecik. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne mitenki:)
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń