Moi mili, dziś chciałam wam pokazać aniołki z masy solnej. Nie są one mojej produkcji tylko mojej córci. Powstały już jakiś czas temu w ramach wolnego czasu świątecznego. Mój wkład to tylko zakup farb akrylowych. Powiem nie skromnie, że bardzo mi się podobają.
POZDRAWIAM SERDECZNIE
Córcia zdolniacha ,bo zrobiła śliczne aniołki.Dla mnie takie mają większy urok niż te dopracowane i odmalowane jak lalki barbie,dlatego mi się bardzo podobają .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Madziu czy Kasiu bo ciągle coś mylę haha:)
Możesz być dumna z córy. Świetne. Bardzo ładnie dobrała kolory.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam mamę i córę :)
Mała artystka :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne :)
No Aniołki są przecudowne! Masz zdolną Córkę!
OdpowiedzUsuńNo widzę , że córcia zdolniacha po mamusi. Aniołki są świetne . Podziwiam wszystkich którzy potrafią coś ulepić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie wiem ile córcia ma lat ale na pewno ma talencik! Śliczne są te aniołeczki. Szczególnie podoba mi się ten ostatni z warkoczykami. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCórce przekaż że podziwiam i zachwycam się, ten w różowej sukieneczce z kwiatuszkiem jest śliczny, zdolna dziewczyna :-)pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńSuper Aniołki oj zdolne rączki nie ma co :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Prześliczne aniołki:) Gratulacje dla córy!!!:)
OdpowiedzUsuńAniołki są urocze, masz bardzo zdolną córcię :)
OdpowiedzUsuń