Czasu na robótki, jak na lekarstwo, więc niewiele powstało. Obecnie pracuję nad czerwienią do kolorków Danusi. Zabrakło mi włóczki i troszeczkę jestem zła. Czas goni jak szalony mam nadzieję, że się wyrobię. Jak nie to pozostanie mi pokazać sok malinowy, którego butelki w ilości hurtowej zamieszkały w mojej spiżarni.
Siatkę zrobiłam, dołączając do zabawy dziergamy wspólnie http://janielka.blogspot.it/2014/06/siatka-zakupowa.html#comment-form
Wygląda na małą , ale całkiem sporo rzeczy pomieści. Ma niebieski kolor, czego nie widać.
Różowa torebeczka dla mojej córci Malwinki.
BARDZO SERDECZNIE POZDRAWIAM MAGDA
Magdziu jestem pod wrażeniem Twoich prac - mają w sobie tyle uroku:))) ,są dopracowane w każdym szczególe oraz świetnie wykonane.
OdpowiedzUsuńStworzyłaś piękną i ciekawą siateczkę:) Spodobał mi się ten ażurowy wzorek "po całości" i motyw na samym dole:) Na moje oko nie jest taka mała i sporo rzeczy się w niej zmieści. Ponosiłabym w niej kilka swoich rzeczy;)
Natomiast Malwinka ma śliczniutką torebeczkę:) Fajniutki kształt, idealnie połączyłaś kolorki, a te kwiatuszki dodają jej uroku. Malwinka na pewno się ucieszyła :))) Tobie też z pewnością dało dużo radości stworzenie tej torebeczki dla Malwinki:)))
Ciekawa jestem jaką tam czerwień szykujesz na zabawę u Danusi:)
Czasu na robótki też mi brakuje., a w październiku będzie go jeszcze mniej:(
Pozdrawiam serdecznie Kasia
pieknie wyszła. gratulacje.:) super bardzo mi sie podoba
OdpowiedzUsuńŚwietna siatka :-) Mam podobną i jestem z niej bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńTorebka dla Malwinki cudna - pięknie ją ozdobiłaś.
Pozdrawiam serdecznie.
Siatka kojarzy mi się z takimi maleńkimi z elastycznej włóczki (?), do których tak naprawdę dużo można było zapakować. Torebka dla córci piękna.
OdpowiedzUsuńŚwietne torby bardzo mi się podobają:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie dziergane siatki to dobra rzecz, wielokrotny użytek i oryginalny wygląd. :)
OdpowiedzUsuńA Kasia ze swojej Artystycznej Dziupli to wszystko powiedziała co ja bym powiedzieć chciała :-). Na tą małą różową się zapatrzyłam i tak zerkałam na córcię, ona by z taką chętnie pochodziła:-), ona już umie robić na szydełku to może sama by sobie zrobiła :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMadziu świetne siatki ,torby potrafisz wyczarować ,znaczy wydziergać.Z tego soku malinowego się uśmiałam ,ale liczę że jednak zdążysz z czerwienią .jeszcze do końca miesiąca trochę czasu zostało.
OdpowiedzUsuńAle cudne te torebki, siateczka fajna ale ta różowa dla córci to jest dopiero mega :)
OdpowiedzUsuńMadus chciał Ci się zrewanzowac komentarzem za wszystkie twoje na moim blogu za które serdecznie dziekuję. Ale widzę , że cos u Ciebie paździrnki marniutki w prace :-( mam nadzieje , że choc zdążysz na brązowy październik cos zmajstrować. Liczę bardzo na to. !!
OdpowiedzUsuńA ta filoetowo- różowa torba jest świetna !!!
Pozdrawiam serdecznie